POLONUS NA ANTARKTYDZIE

 Polonus 2 Polonus 3 Polonus 4

Email Drukuj
Wtorek, 12 maja 2015 08:06 AL/z mediów.

78 tysięcy złotych potrzeba, aby naprawić jacht Polonus, który utknął na mieliźnie na Antarktydzie.Polonus wypłynął ze Szczecina śladami Ernesta Shackletona w stulecie jego wyprawy na Biegun Południowy. Załoga zebrała niewiele ponad trzy tysiące złotych. Jacht miał dopłynąć na wyspę Króla Jerzego na Antarktydzie. Wtedy doszło do wypadku.

– Kadłub jachtu jest uszkodzony – mówi Piotr Mikołajewski, członek załogi Polonusa. – Nie ma konkretnej dziury albo jednego rozdarcia poszycia. Na przestrzeni 4-5 metrów jest do wymiany blacha na dwóch płaszczyznach. 16 ton było ciągniętych w kamieniach.

Koszty naprawy Polonusa są gigantyczne, ponieważ jacht znajduje się na Antarktydzie.

– Jeżeli transport żywności i sprzętu w kontenerach na „Arctowskiego” kosztuje milion złotych, to ile miałoby kosztować ściągnięcie tego jachtu do Polski?- zastanawia się Mikołajewski.

Zbiórka potrwa 45 dni. Odbywa się na portalu wspieram.to.

Fotki: Internet – Sheckleton 2014 / SEBA

Źródło:

0 Komentarzy

Napisz komentarz

Chcesz dołączyć do dyskusji?
Zapraszam!

Dodaj komentarz