STEFAN FIGLAROWICZ

STEFAN FIGLAROWICZ

W pewnym, bardzo dojrzałym, wieku ludzie często odchodzą i choć zdajemy sobie sprawę z nieuchronności takich wydarzeń, zawsze bardzo przeżywamy, kiedy żegnamy kogoś nam bliskiego, przyjaciela czy znajomego. Czasem nie zdajemy sobie sprawy nawet z tego, że rozmawiając z kimś dziś możemy go jutro już nie spotkać. W sobotę, 12 grudnia o godzinie 13:00, pożegnaliśmy nieprzeciętnego człowieka, który dla trójmiejskiej kultury był diamentem nie do przecenienia. Stefan FIGLAROWICZ, mój fotograficzny guru i przyjaciel odszedł nagle i niespodziewanie w wieku 78 lat. Do ostatniej niemal chwili był aktywny w tym, co kochał i czynił zawsze – fotografii. Mimo dojrzałego wieku i sporego fotograficznego doświadczenia, to u niego pobierałem nauki w przez niego prowadzonym Studium Fotografii Artystycznej przy Muzeum Narodowym w Gdańsku. W Gdańskiej Galerii Fotografii ZPAF przy ul. Grobla, którą prowadził, wystawiałem swoje fotograficzne prace. Z nim pojechałem do Wilna na piękny plener, od niego otrzymałem ostateczny mój fotograficzny szlif, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Stefan całe swoje dorosłe i artystyczne życie związał z Trójmiastem, w którym studiował (Wydział Elektroniki PG) i działał w teatrach studenckich (To Tu, Bim-Bom, Cyrk Rodziny Afanasjeff). W 1974 roku stworzył, a następnie przez ponad 30 lat kierował, Studium Fotografii Artystycznej. Przez prawie 20 lat, od 1990 do 2008 roku, kierował Gdańską Galerią Fotografii ZPAF. Dwukrotnie był wyróżniony za działalność na rzecz kultury przez prezydenta Miasta Gdańska. W 2008 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Do końca życia był aktywny artystycznie. Odszedł człowiek niezwykle wrażliwy nie tylko na piękno, sztukę, ale i na ludzi, którym często bezinteresownie pomagał. Stefana na Srebrzysku żegnała olbrzymia rzesza jego przyjaciół, znajomych i uczniów, którym piękno fotografii zaszczepiał. Pożegnanie jego na Srebrzysku było skromne jak jego życie i wspaniałe przez  liczbę żegnających. Nie znajduję słów stosownych do wyrażenia swojego żalu po odejściu Stefana, ale wiem, że w każdej mojej fotografii, jaką robię tkwi jego cząstka.

DSC01163a      

0 Komentarzy

Napisz komentarz

Chcesz dołączyć do dyskusji?
Zapraszam!

Dodaj komentarz