SAILBOOK CUP 2016

Sailbook Cup 2016

W sobotę, 16 lipca ruszyła szósta edycja długodystansowych regat Sailbook Cup 2016. Z sopockiej mariny do Visby (Szwecja) wystartowało niemal 40 jachtów. Sailbook Cup to jedne z najdłuższych regat rozgrywanych na Morzu Bałtyckim – załogi muszą pokonać ponad 600 mil morskich, mierząc się tym samym z Gotlandią i Gotska Sandön. W rywalizacji udział biorą jachty o długości od 5 m (Atom) do 20,25m (Barnaba) Ściga się też flagowy jacht gdyńskiego klubu Yacht Klub Stal – Copernicus, zbudowany specjalnie na pierwsze wokółziemskie regaty Whitbread Round The World Race w 1973 roku, w których zajął 11-ste miejsce po 49 dniach i 23 godzinach walki.

– W tym roku zgłosiło się 39 załóg, ale dwie z nich zostały zatrzymane z powodu niekorzystnych warunków pogodowych, jakie panowały kilka dni temu na Pomorzu – w sumie wypłynęło około 200 uczestników – poinformowała w rozmowie z Portalem Morskim jedna z organizatorek, Dobrochna Nowak.

W uroczystości otwarcia regat udział brali m.in. Jerzy Wcisła, senator IX kadencji z ramienia PO z okręgu wyborczego w warmińsko-mazurskim, Krzysztof Czopek – dyrektor Departamentu Infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego oraz Jacek Karnowski – prezydent Sopotu.

– Cieszę się, że te regaty rozkwitają i jednocześnie nie ukrywam radości z udziału, bo jedną z idei jest to, aby Warmię i Mazury [red. Jerzy Wcisła został senatorem w okręgu wyborczym obejmującym miasto Elbląg oraz powiaty: bartoszycki, braniewski, elbląski i lidzbarski] odbierano jako rejon związany także z żeglarstwem morskim i wiem, że nasi zawodnicy też tutaj startują – powiedział podczas otwarcia regat Jerzy Wcisła. – Godnym podziwu jest także fakt, że Wy, uczestnicząc w tym przedsięwzięciu, ścigacie się na morzu, walczycie o jak najlepsze pozycje, z przeciwnościami i jednocześnie realizujecie cele szlachetne, ratujecie komuś życie – dodał.

W 2015 roku regaty odbyły się pod hasłem „Płynę dla Leo” wraz z ambasadorką regat – aktorką Moniką Kwiatkowską i fundacja Zdejmij Klątwę zbierano fundusze dla osób chorych na zespół wrodzonej ośrodkowej hipowentylacji. W tym roku chętni mieli okazję zarejestrować się do bazy potencjalnych dawców komórek macierzystych Fundacji DKMS.

Sailbook Cup rozgrywane są od 2011 roku, ale zaczęło się od bardziej towarzyskich regat.

– Tegoroczne regaty różnią się od poprzednich przede wszystkim jakością – przyznaje Dobrochna Nowak. – Co roku dodajemy coraz więcej gadżetów, m.in. tracker satelitarny YellowBrick, w który wyposażyliśmy wszystkie jachty. Dzięki temu możemy śledzić on-line ich aktualną pozycję. W historii regat przedłużyliśmy także trasę – w tym momencie uczestnicy do pokonania mają ponad 600 mil – dodała.

Jak dowiedzieliśmy się podczas rozmowy, regaty o puchar ścigają się dwie klasy – KWR – o srebrny puchar „sailsbooka” i klasa ORC – o puchar Senatora Jerzego Wcisły.

– Pierwszych jachtów spodziewamy się w czwartek lub piątek rano – dodała Dobrochna Nowak. – Rejs na Gotlandię zajmie załogom około półtora do dwóch dni, skąd, po postoju technicznym, w środę wieczorem wypłyną Sopotu – dodaje.

Niektórzy zawodnicy, po przekroczeniu mety, płynąć będą już do swoich portów. Oficjalne zakończenie regat odbędzie się jesienią.
 

AL, rel (SailBook Cup 2016)

0 Komentarzy

Napisz komentarz

Chcesz dołączyć do dyskusji?
Zapraszam!

Dodaj komentarz